„Dlaczego on nie pisze?” – Nie zliczę ile razy zadałam sobie to pytanie w przeciągu pierwszych lat związku.
To doprawdy niesamowite, że jednocześnie potrafimy mówić naszym przyjaciółkom:
„Nie przejmuj się. Pewnie jest zajęty”; „Jasne, że Cię kocha. Widziałam jak na Ciebie patrzy”,
a same i tak będziemy się doszukiwać innych możliwości i okropnych scen zdrady.
Pytamy się siebie samych:
- Może już mnie nie kocha?
- Obraził się. Powiedziałam coś nie tak. O jeden mem za daleko!
- Pewnie jest z inną :_: Szmata i zdrajca!
I tak czas płynie. W naszej głowie coraz większy kłębek myśli. Czarne scenariusze zmieniają się w jeszcze czarniejsze. Powoli szykujemy się na rozwód i separacje. Sprawdzamy w internecie jak wygląda pozew rozwodowy. W messengerze przygotowany już obszerny opis jak nas nie kocha i nie szanuje. Wszystko zakończone stwierdzeniem: „To koniec.„
Już masz nacisnąć enter i zakończyć wasz związek, kiedy… on odpisuje:
„Przepraszam byłem zajęty. Co u ciebie kochanie?”
Grrrr! Nienawidzę go nienawidzę! Jak może mi to robić? Zawsze tak robi, zawsze! Kazał mi czekać tyle czasu. Koniec z nami i tak.
Odpiszę mu pojutrze nich cierpi!!!!
Dlaczego on nie pisze, tak często jakbyś chciała?
Ludzie są różni i mają różne potrzeby. Komunikacja jest również rzeczą względną i jedni potrzebują jej mniej, inni bardziej. Na naszą niekorzyść właśnie to właśnie kobiety mają dużo większą potrzebę kontaktu niż mężczyźni.
Co to znaczy? To znaczy, że jeśli on nie pisze pierwszy lub nie odpisuje po 30 sekundach, to wcale nie dlatego, że Cię nie kocha, albo Cię zdradza. W ponad 99% facet zwyczajnie nie pomyślał o tym, żeby do ciebie napisać, bo właśnie jest zajęty sobą
np. uczy się, gra w grę, ogląda serial.
Co zrobić, aby do mnie częściej pisał?
Porozmawiaj z nim!
Jestem wyznawczynią zasady, że rozmowa potrafi rozwiązać ponad 90% konfliktów na świecie.
Zapytaj go w wiadomości, zadzwoń, albo się z nim spotkaj:
- Dlaczego odpisujesz zazwyczaj takim opóźnieniem? (Serio zapytaj. U mojego chłopaka, winę ponosił telefon, który wysyłał mu powiadomienia dopiero kiedy był odblokowany. Żadnej diody powiadomień – nic).
- Zapytaj jak często on potrzebuje się z tobą kontaktować.
- Powiedz mu jak często ty potrzebujesz kontaktu (Jak długo? Co jaki czas?)
(Ja potrzebuję codziennie jedno zdanie: miłego dnia lub dobranoc, a raz na dwa dni pogadać z nim przez telefon). - Spróbujcie wspólnie znaleźć rozwiązanie. (Ja co dwa dni do niego dzwonię i gadamy przez 0,5h co u nas).
Dlaczego chcesz go ukarać?
Dlaczego nie chcesz mu odpisać, kiedy on w końcu odczytał i przeprosił za nieobecność? – Bo chcesz się zemścić.
Jak się czułaś kiedy Ci nie odpisywał tyle czasu? Na pewno okropnie.
Czy czułaś się: Olana? Niepotrzebna? Bezwartościowa? Niekochana?
Właśnie. Nawet jeśli Ci w końcu odpisał, przeprosił i faktycznie miał ważne spotkanie w pracy, to ty już i tak swoje przeżyłaś. Już przez x czasu płakałaś, złościłaś się, myślałaś o najgorszym. I nawet jeśli to był na twoje własne życzenie,
(On Ci w końcu nic nie zrobił) to chcesz, aby poczuł się dokładnie tak jak Ty. Więc nie odpisujesz.
Niestety, taka zagrywka na nich nie działa.
Przykro mi, ale wtedy cierpisz głównie sama, bo nadal nie możesz z nim porozmawiać i ciągle podtrzymujesz w sobie negatywne emocje.
Jak to odbiera on?
Jemu się nie chce kłócić i nie reaguje.
Chyba że go dobrze „wytresowałaś” i zaczyna Cię rzewnie przepraszać, bo wie, że będziesz jak księżniczka obrażona do końca świata i jeden dzień dłużej.
Tylko czy to na pewno o to chodzi?
Czy on ma za co faktycznie przepraszać?
Czy to nie twoja duma doprowadziła do tej sytuacji?
Jak przestać się obrażać?
Wyjście z takiego konfliktu jest niesamowicie trudne, ponieważ polega ono na tym, że musimy się unieść ponad własny honor. Musimy zaakceptować, że tak naprawdę, same się nakręcamy, każemy mu przepraszać i pokutować za coś, czego nie zrobił.
Ja wiem to jest cholernie trudne i nie fair. W końcu to MY cierpiałyśmy, prawda? Ale bądźmy szczere, choćby same ze sobą, cierpiałyśmy tylko i wyłącznie z naszej winy. Dla dobra siebie i waszego związku spróbuj przestać być księżniczką i staraj się w takiej chwili uspokoić, a kiedy on w końcu odpisze, uciesz się szczerze, że w końcu możecie porozmawiać.
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o związkach zapraszam, abyś zapisała się na mój newsletter!
